Noc, pada deszcz, a Ty jedziesz autostradą. Duży ruch, samochody mniej lub bardziej bezpiecznie przemieszczają się koło Ciebie. I nagle „bach”… pęka Ci opona. Zdarza się? Tak, zdarza! Co robisz? Ustawiasz trójkąt ostrzegawczy i… dzwonisz na swoją infolinię assistance. Przecież nie będziesz w środku nocy, w deszczu wymieniać opony na autostradzie. Przy tych wszystkich TIRach??
W końcu wakacje. Jedziesz z rodziną na zasłużony odpoczynek. (Tak! Jest już po pandemii i wszystkie pensjonaty są otwarte). Przed Tobą 600 km, które planujesz pokonać w jeden dzień. Po czterystu kilometrach jednak trafia się nieszczęście, chwila zagapienia, wymuszenie pierwszeństwa, stłuczka. Niewielka, ale reflektor rozbity, błotnik wgnieciony – nie dasz rady jechać dalej. Dzieci zaczynają płakać, pies też się niecierpliwi. Co robisz? Dzwonisz na swoją infolinię assistance… przecież wakacje przed Tobą!!! Jeżeli da się to szybko naprawić assistance zapewni Ci nocleg w hotelu. A jeżeli nie? Dostajesz auto zastępcze, holowanie do warsztatu i nawet auto po naprawie Ci dostarczą pod wskazany adres. Odpoczywasz, nie martwisz się zbytnio, rodzina szczęśliwa. A jeżeli rodzina trochę zbytnio się martwi to… assistance sprowadzi psychologa, żeby pomóc!
Brzmi znajomo? Może się coś takiego przydarzyć? Może…. i bardzo często się zdarza.
Przy ubezpieczeniach samochodu OC jest obowiązkowe. Auto Casco jest sugerowane i czasami wymagane (np. przy leasingu). Assistance z kolei jest bardzo pomocne. Zwykłe OC jest wszędzie takie samo. Mogą się pojawić pewnego rodzaju „dodatki”, które już wpływają na cenę. AC różni się wieloma aspektami.
A czy każde assistance w każdej firmie jest identyczne? Nie! Bo może być tylko assistance przy OC – tzw. wypadkowe, gdzie Twoje auto może holowane do warsztatu w przypadku kolizji. Ale jak już auto nie zapali rano to problem. Z kolei mogą być wersje assistance gdzie awaria owszem, jest zdarzeniem ubezpieczeniowym i pomoc nadejdzie, ale… jeżeli znajdujesz się 25 km od miejsca zamieszkania. Niektóre assistance działają tylko w Polsce, niektóre prawie w całej Europie. W niektórych firmach limity ograniczają holowanie do 200 km, a gdzieniegdzie tych limitów w ogóle nie ma! Ale nie ma ich w Polsce czy w Europie również?
Jak się w tym wszystkim nie zgubić? Najlepiej zapytać mnie o szczegóły. Sprawdzę czego tak naprawdę potrzebujesz, w jakim wieku jest Twoje auto, gdzie jeździsz itp. Poszukam i przedstawię najlepszą (według mnie) propozycję dla Ciebie. A to wszystko w atrakcyjnej cenie!
Zachęcam do kontaktu.
Paweł Rudzki
#assistance #pomocdrogowa #agentpracuje #ubezpieczenia #ubezpieczeniarudzki #poprostuswietyspokoj #ubezpieczenie #ubezpieczenieoc #assistancesamochody #assistancepojazdu
Comments are closed.