Mówiąc OC od razu przychodzi nam na myśl obowiązkowe ubezpieczenie OC „samochodowe”. Bardzo ważnym ubezpieczeniem (i niestety często pomijanym!) jest również OC w życiu prywatnym. Kiedy się może przydać?
A to proszę – taka historia z życia…Miałem może 12, może 14 lat. To był czas przed smartfonami, internetem, a odbiorniki do TV kolorowej były tylko w nielicznych domach. Świat był mimo tego kolorowy, a czas się spędzało na polu – bo to okolice Krakowa. Dużo jeździłem na rowerze i było takie miejsce, gdzie zjeżdżając z góry, przejeżdżając na lewą stronę drogi, można było na zakręcie uzyskać dodatkową prędkość.
Pewnego razu jadąc tamtędy z dużą prędkością zobaczyłem w ostatniej chwili mojego kolegę, który jechał – prawidłowo, po prawej stronie. Zderzenie. Zderzenie dwóch młodych rowerzystów. Ucierpiałem fizycznie – pocharowania, zadrapania itp. Koledze nic się nie stało poza tym, że rower… nadawał się praktycznie do kasacji. Powyginane koła, rozbita lampa i coś tam jeszcze.
Czasy były jakie były – przepraszam, cześć – rozeszliśmy się do domów. A dzisiaj Pewnie mama Kolegi przyszłaby do moich rodziców i zażądała zwrotu pieniędzy za naprawę roweru, albo nawet kupno nowego.
I sprawa jest w sumie prosta. Wyciągasz z kieszeni odpowiednią kwotę, płacisz, sprawa załatwiona. Jak nie masz to… zaczyna się robić problem. Bo Twoje dziecko może wjechać rowerem w rower kolegi. A może też przerysować rowerem cały bok auta wartego 300 tys. zł…. Co powiesz właścicielowi takiego auta gdy przyjdzie do Ciebie z fakturą na 10 tys. zł
Chyba, że masz ubezpieczenie OC w życiu prywatnym – wtedy możesz nie mieć pieniędzy na koncie, ważne, że masz polisę.
A ubezpieczenie OC w życiu prywatnym kosztuje… 100 zł. Na rok…
Ile warte jest dla Ciebie 100 zł?
Zapraszam do kontaktu! Tel. 508 195 570 pr(at)ubezpieczeniarudzki.pl
Comments are closed.